
– Dzień dobry Pani Kasiu, już nie chce nam się Pani leczyć- po śniadaniu zrobimy aborcję ok? – Jasne, mi się też już nie chce walczyć. To wrzucę jeszcze parę fotek z brzuszkiem na fb i wpadnę do gabinetu i wtedy usuniemy ciążę. Mąż i tak jest w pracy to wieczorem mu powiem, że już nie jestem w ciąży. -Ok to jak będzie Pani miała chwilę to ja czekam. To jedna z sytuacji na oddziale w szpitalu dotycząca głośnego...