Proszę czekać, ładuję...

 

CiążaPoródMieć plan na poród - Położna Mamą

28 lipca, 2015by Ania3

Słyszałaś o planie porodu? A mówili Ci, że jest potrzebny, czy lepiej żebyś dała sobie z nim spokój bo i tak nikt tego nie czyta?
Pisałaś, masz zamiar napisać?
Dałaś położnej, a ona to zignorowała?
A może zaznaczyłaś tylko krzyżykiem kratki na gotowym wzorze, nie zauważając nawet, że jedno wyklucza drugie?
Sporo zawirowań pojawia się koło tematu planu porodu. A zupełnie niepotrzebnie. Winą za to obarczam trochę swoje środowisko. Temat ten należy rozpocząć już w szkole rodzenia. Gdy sama byłam w ciąży dostałam smsa od położnej środowiskowej, której nigdy nie widziałam na oczy, abym przyszła do przychodni po mój plan porodu.
Osłupiałam. Czytałam tego smsa chyba trzy razy, żeby mieć pewność, że dobrze rozumiem. Jakaś kobieta, która wzięła moją kartę chce mi dać mój plan porodu? Ciekawe co mi zaplanowała. Ciekawe, czy według niej będę chciała rodzić naturalnie czy może już umówiła mnie na cięcie cesarskie.
Plan porodu to indywidualny swego rodzaju list do personelu sali porodowej. Nikt nie może napisać go za mnie bo tylko ja wiem jakie mam oczekiwania, jak sobie wyobrażam narodziny dziecka.
Nie cierpiałam też gdy przychodziła pacjentka z wydrukowanym z internetu formularzem, gdzie zaznaczała co którąś kratkę. I wyglądało to następująco.
Kratka jeden: chcę korzystać tylko z naturalnych metod łagodzenia bólu, nie zgadzam się na podawanie leków przeciwbólowych
kratka dwa: chcę skorzystać ze znieczulenia.
Absurd.
Na porodówce zawsze wydawało mi się, że profesjonalnie z mojej strony będzie omówienie z rodzącą jej planu. Starałam się porozmawiać, wytłumaczyć nad którymi punktami możemy się skupić, które są do rozważenia, a które na pewno nie zostaną zrealizowane. Np. zaznaczony poród w wannie w szpitalu, który owej wanny nie posiada jest trudne do spełnienia.
Z czasem patrząc na te gotowce przestałam je brać pod uwagę, bo w żadnym stopniu nie pokazywały one tego, że kobieta przygotowała to świadomie w sposób przemyślany.
Jasne, że łatwiej jest w szkole rodzenia dać wydrukowany plan albo podać stronę, z której można sobie ściągnąć wzór. Wtedy właśnie wychodzą takie absurdy. A gdzie rozmowa z ciężarną, gdzie ukierunkowanie jej, gdzie podanie alternatyw.
Oczywiście, jest gro kobiet, którym nie chce się poświęcić czasu na opisanie swoich oczekiwań. Wolą wziąć gotowy plan a potem żądać jego realizacji nie do końca wiedząc co tam zaznaczyły.
I dopóki nie będzie w standardzie spotkanie na etapie ciąży położna-ciężarna, dopóki nie będzie między nimi więzi, zaufania dopóty plan porodu będzie tylko modą. A naprawdę nie o modę tu chodzi.
Spotykając się z moimi ciężarnymi dużo rozmawiamy, tłumaczę, dopytuję, podpowiadam. Z góry uprzedzam jakie są realia, a o co można zawalczyć.
Plan porodu to swego rodzaju scenariusz, nasze wyobrażenie o jednej z najpiękniejszych chwil w życiu. Nie jest jednak listą życzeń.
Stwierdzenia typu nie chcę, żądam, należy, nie mają racji bytu.
Nigdy nie da się przewidzieć w którą stronę potoczy się akcja porodowa. Piszesz, że chcesz cały czas korzystać z prysznica. A tętno dziecko wskazuje na to, że musisz być non stop przypięta do aparatu Ktg. Czy to oznacza, że personel zignorował twoje prośby? Nie to znaczy, że dobro dziecka jest ponad wszystko.
Ale pisząc plan rzetelnie, z położną czy lekarzem przygotujesz się na takie sytuacje. Zostaniesz uprzedzona co można w zamian, czy takie rzeczy to problemy przejściowe czy już będą trwać do końca. Podkreślam pisząc plan rzetelnie!
Mieć żeby mieć to bez sensu-to tylko moda. Mieć świadomie przygotowany- to jest sens.
 


Proszę Cię o przeczytanie tej informacji zanim klikniesz „Akceptuję” lub zamkniesz to okno. Pragnę poinformować Cię, że Zgodnie z art. 13 ust. 1−2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27.04.2016 (tzw. RODO), zapewniamy bezpieczeństwo danym, które są przetwarzane w ramach działania naszej strony. Proszę Cię o zapoznanie się z Polityką Prywatności naszej firmy. Klikając „Akceptuję” lub zamykając okno, zgadzasz się na warunki przetwarzania swoich danych osobowych wyrażone w Polityce Prywatności.

Ania

3 komentarzy

  • Marta

    28 lipca, 2015 o 8:51 am

    Aniu 🙂 Miałam już pierwszą wizytę u położnej ( w Norwegii ) trwała ona ok 50 min, ta kobitka cały czas opowiadała – jak dla mnie bardzo ciekawie. Każde moje pytanie było traktowane poważnie, nawet pokazywała mi różne ćwiczenia, kiedy jej powiedziałam, że właśnie zakupiłam sobie piłkę gimnastyczną.
    Kiedy wspomniałam o korzystaniu z wanny podczas porodu to powiedziała, że od następnego spotkania możemy zacząć przygotowywać plan akcji ! W sumie to co może/powinno się znaleźć w takim planie ?
    Poczułam się jak na wizycie w ekskluzywnej klinice, gdzie klient nasz pan 🙂 A to był zwykły ośrodek zdrowia.

    Odpowiedź

    • Ania

      28 lipca, 2015 o 9:10 am

      Położne w Norwegii pracują na super poziomie, same prowadzą ciążę. Zazdroszczę im tego. A plan porodu to wszystko czego oczekujesz czyli np. chcesz rodzić w sali pojedyńczej,zależy Ci żeby był obecny mąż, albo żeby był tylko przy samych narodzinach, albo właśnie na finał ma wyjść. Zaznaczasz, że Zależy Ci na znieczuleniu, albo chciałabyś uniknąć jakiejkolwiek farmakologii. Możesz odnieść się też do dni po porodzie czyli np. chcesz karmić piersią i nie zgadzasz się na dokarmianie. Plan porodu to twoje wyobrażenie o porodzie i super jak można go napisać razem z położną. To idealna sytuacja. Oczywiście cały rozdział o plani porodu znajdziecie w książce Podręczna Szkoła Rodzenia:)

      Odpowiedź

    • Ania

      28 lipca, 2015 o 9:10 am

      Położne w Norwegii pracują na super poziomie, same prowadzą ciążę. Zazdroszczę im tego. A plan porodu to wszystko czego oczekujesz czyli np. chcesz rodzić w sali pojedyńczej,zależy Ci żeby był obecny mąż, albo żeby był tylko przy samych narodzinach, albo właśnie na finał ma wyjść. Zaznaczasz, że Zależy Ci na znieczuleniu, albo chciałabyś uniknąć jakiejkolwiek farmakologii. Możesz odnieść się też do dni po porodzie czyli np. chcesz karmić piersią i nie zgadzasz się na dokarmianie. Plan porodu to twoje wyobrażenie o porodzie i super jak można go napisać razem z położną. To idealna sytuacja. Oczywiście cały rozdział o planie porodu znajdziecie w książce Podręczna Szkoła Rodzenia:)

      Odpowiedź

Dodaj odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Odwiedź mnie w mediach społecznościowych:

Odwiedź mnie w mediach społecznościowych:

Blog Połoznamama.pl

To miejsce dla wszystkich rodziców, tych obecnych jak i przyszłych. Znajdziesz tu informację dotyczące zarówno samej ciąży, jak i porodu oraz macierzyństwa. Można powiedzieć, że to blog parentigowy, ale ponieważ poruszam wiele tematów tabu więc nie do końca taki zwykły blog parentigowy 😉

Szkoła rodzenia Połóżna z Mamą

To moja stacjonarna szkoła rodzenia znajdująca się w Kwidzynie. Od jakiegoś czasu jestem również położną środowiskową więc jeśli jesteś z Kwidzyna lub okolic koniecznie zajrzyj do zakładki Szkoła Rodzenia.

Facebook

© 2022 Położna mamą. Projekt i wykonanie: www.winternecie.pl

© 2022 Położna mamą. Projekt i wykonanie: www.winternecie.pl


Proszę Cię o przeczytanie tej informacji zanim klikniesz „Akceptuję” lub zamkniesz to okno. Pragnę poinformować Cię, że Zgodnie z art. 13 ust. 1−2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27.04.2016 (tzw. RODO), zapewniamy bezpieczeństwo danym, które są przetwarzane w ramach działania naszej strony. Proszę Cię o zapoznanie się z Polityką Prywatności naszej firmy. Klikając „Akceptuję” lub zamykając okno, zgadzasz się na warunki przetwarzania swoich danych osobowych wyrażone w Polityce Prywatności.