Oglądam pewną telewizję śniadaniową i nagle słyszę że pewna „mineralna” celebrytka na ciążę i wyprawkę dla dziecka wydała przynajmniej 30 000zł bo po przekroczeniu tej kwoty przestała liczyć. Myślę sobie – nie no to mnie chyba na moje dziecko nie było stać a mimo to je mam. Może jestem złą matką bo takiej kwoty nie wydałam. Dodatkowo nie wszystko kupiłam jednego miesiąca a podzieliłam przynajmniej na 5. Pani „mineralka” powiedziała że poszła do sklepu z 10,000zł w kieszeni i jeszcze jej zabrakło. Bidaczka- może trzeba zrobić narodową zrzutkę i jej pomóc. Przecież szkoda dziecka. Cały ten wywiad zmotywował mnie do podliczenia moich wydatków i skonfrontowanie ich z Waszymi.
Zacznijmy od ciąży
*wizyty u ginekologa- tu akurat chodziłam prywatnie więc tę część można odliczyć- 10 wizyt każda ok 150 zł łącznie 1500 zł
*badania laboratoryjne- również prywatnie- około 400zł
*ubrania ciążowe- wszystkie dostałam od koleżanek – 0 zł
*witaminy i inne leki – ok 200 zł
wyprawka do szpitala dla mnie:
*dwie koszule do porodu- 70 zł
*szlafrok-wzięłam z domu- 0 zł
*klapki pod prysznic-wzięłam z domu 0 zł
*dwa ręczniki – wzięłam z domu- 0 zł
*majtki poporodowe-6 szt.-10 zł
*wkładki poporodowe- 3 opakowania- 15 zł
*podkłady poporodowe-5 szt-5 zł
*wkładki laktacyjne- 1 opakowanie 10 zł
*enema+ maszynka do golenia -10 zł
*laktator- ani razu nie użyłam-100 zł
*biustonosz do karmienia 2szt.-100 zł
wyprawka do szpitala dla dziecka:
*ciuszki- wszystkie dostałam od koleżanek – 0 zł
*paczka pampersów- 40 zł
*chusteczki nawilżane- 10 zł
*inne kosmetyki- 30 zł
Inne rzeczy dla dziecka:
*łóżeczko- takie, które rośnie z dzieckiem(zakup na parę lat)-270 zł
*materacyk- 100zł
*pościel, kołderka, poduszka- 100zł
*wózek-dostaliśmy od rodziców-0 zł
* przewijak-70 zł
*wanienka 20 zł
*kocyki, ręczniki-100zł
*fotel do karmienia 300 zł
*inne (kosmetyki itp. )200zł
Łączna suma: 3660zł
Nawet jeśli zapomniałam o niektórych rzeczach to po wielkim naciągnięciu niech będzie 5000zł. No ni jak się to ma do 30,000 wydanych przez „mineralkę”. To ja jestem skąpa? A może zrobiłam racjonalne zakupy? Nie wiem, może powinnam mieć wyrzuty sumienia, że ograniczyłam się do takiej kwoty. Robił ktoś podobne podsumowanie? Strasznie jestem ciekawa -dajcie znać
P.s. Od kwoty można odjąć wypłacone becikowe oraz z ubezpieczalni z tytułu urodzenia dziecka – więc już naprawdę wydatki na ciążę i wyprawkę spadły do minimum.