Zaczęły się skurcze. Pytanie- jechać już do szpitala czy jeszcze poczekać? Czy jak wejdę pod prysznic to zdążę dojechać na porodówkę? Mam już to rozwarcie, a jeśli tak to na ile centymetrów??? Oj każda rodząca ma takie pytanie z chwilą pierwszego napięcia się brzucha. Mało tego temat ten chyba najbardziej interesuje przyszłych tatusiów, którzy to za wszelką cenę nie chcą przyjmować porodu w swoim samochodzie. Krążąc po internecie przeczytałam, że współczesne kobiety mają na te problemy sposób! Otóż domowym rozwiązaniem jest lusterko…Z niedowierzaniem czytam kolejne strony forum myśląc po co ja się tyle uczyłam i tyle kobiet badałam żeby posiąść umiejętność określenia rozwarcia. Zamiast tylu miesięcy praktyk mogłam wejść w internet 3 strony „doświadczonych” pacjentek i już wszystko wiem. Otóż owe „doświadczone” przekonują, że wystarczy wziąć lusterko z kosmetyczki, włożyć pomiędzy nogi na wysokości kolan i już wszystko wiadomo. Odbicie określi na ile centymetrów rozwarła się szyjka. Interesujące… że ja na to nie wpadłam. Robię eksperyment- proszę ciężarną koleżankę w terminie porodu aby wg instrukcji z internetu określiła rozwarcie. Odpowiedź jest natychmiastowa. Po pierwsze połowę zasłania brzuch a z drugiej połowy którą widać nic nie wynika. Nie odpuszczam i krążę wokół tematu dalej. Nie wiem tylko dlaczego wszystkim „doświadczonym” wychodzi, że mają rozwarcie na dwa centymetry. Żadna nie podała ani większego ani mniejszego. Proszę koleżankę żeby spróbowała jeszcze raz. Może trzeba zgiąć nogi może coś przytrzymać, może lusterko ułożyć pod innym kątem. No nie idzie… Nic nie widzę….daj mi spokój bo od tego schylania się zaraz urodzę- słyszę w słuchawce.
No nie zdziwiłam się, że znajoma ciężarna odpuściła. I apeluję do „doświadczonych” i „uczonych” doradczyni z internetu. Nie ma możliwości określenia rozwarcia za pomocą lusterka bądź jakichkolwiek innych przedmiotów. To może zbadać tylko położna lub lekarz i to też tylko ginekolog. Tu po prostu trzeba znać anatomię, wiedzieć gdzie dokładnie ta szyjka się znajduje, jaka jest jej konsystencja i tysiąc innych aspektów. Może być że ciężarna ma dwa palce rozwarcia już od połowy ciąży i wcale nie musi to oznaczać porodu. Może być jeden palec rozwarcia i poród tuż tuż. Ale do tego wszystkiego trzeba doświadczenia aby móc próbować przewidzieć co będzie dalej. Chociaż porodu i wojny nikt nie przewidzi.
Podsumowując i odpowiadając na pytanie w tytule-nie da się samemu określić rozwarcia. Może to tylko zrobić położna lub ginekolog
p.s. słyszałam od pacjentek historie, że to mąż sprawdzał ile cm zostało do końca…to już chyba bardziej wierzę w działanie tego lusterka
10 comments
Magdalen
15 października, 2015 at 11:07 am
dobrze, a jeśli ma się wziernik ginekologiczny i już nie raz obserwowałam swoją szyjkę na otwartym wzierniku ale nie za pomocą lusterka między nogami a w ułożeniu jak na fotelu ginekologicznym z na przeciwko stojącym lusterkiem i ew. jakimś wąskim źródłem światła (podręczna latarka). Tu ma Pani całą galerię takich szyjek selfików:) http://beautifulcervix.com/cervix-photo-galleries/
Ania
17 października, 2015 at 10:15 am
o matko to jest straszne
Magdalen
21 listopada, 2015 at 9:50 am
co w tym strasznego? położna to mówi?
Kam
28 lutego, 2022 at 8:52 pm
Ja bym sir bała ten wziernik wkładać. Głupota.
Magdalena
14 stycznia, 2016 at 5:13 pm
Że ja na to nie wpadłam w dniu porodu! Przy pierwszym nie jechalibyśmy tak szybko, a przy drugim – zdecydowanie szybciej – dotarłam na salę z 8 cm rozwarciem 😉 Ale przyznam się, po porodzie zerkałam z lusterkiem, głównie, żeby zobaczyć jak się goi 😉
PS. Google też wie wszystko, prawie każda dolegliwość grozi śmiercią 😉
Ola
15 maja, 2021 at 3:24 pm
Czy dla kobiety, ktora w ramach npr regulrnie obserwowala swoja szyjke, jej konsystencje, rozchylenie rowniez sprawdzenie rozwarcia w ciazy jest niemozliwe?
Ania
21 maja, 2021 at 8:49 pm
Ja uważam, że nie możliwe dla nikogo kto nie ma doświadczenia w badaniu wewnętrznym.
Melania
19 lipca, 2021 at 5:44 pm
Ja sprawdzałam jak dostałam skurczy, ogólnie przed porodem regularnie sprawdzałam tylko czy coś się zmienia, a nie jakie jest rozwarcie. No i wyczułam, że rozwarcie na pewno się powiększa i jest znacznie większe, niż przedtem, to pojechalam i na salę porodową dotarłam z 7cm rozwarciem.
Sandra
13 lipca, 2021 at 3:47 am
Dla mnie jest to dość logiczne,że takie badanie przeprowadza lekarz ginekolog czy położna i,że tylko oni są w stanie nam podać dokładnie jakie jest rozwarcie. W końcu bez sensu nie uczą się takiego zawodu xd gdyby to było takie latwie do określenia to myślę ,że nie było by tyłu fałszywych alarmów xd sama mam wiele pytań, już tuż tuż do porodu i chciałabym się jak najlepiej do niego przygotować ale wielu rzeczy nie da się przewidzieć 🙂
Melania
19 lipca, 2021 at 5:44 pm
Ja sprawdzałam jak dostałam skurczy, ogólnie przed porodem regularnie sprawdzałam tylko czy coś się zmienia, a nie jakie jest rozwarcie. No i wyczułam, że rozwarcie na pewno się powiększa i jest znacznie większe, niż przedtem, to pojechalam i na salę porodową dotarłam z 7cm rozwarciem.