Wiecie jaka była moja pierwsza myśl, kiedy urodziła się moja córeczka? Cały czas dokładnie ją pamiętam. Pomyślałam wtedy, że ona jest taka mała i bezbronna a przede wszystkim w 100% zależna ode mnie. I pomimo, że dzisiaj ma prawie 3 latka dalej tak myślę. I coś mi się wydaję, że będę tak myśleć jeszcze długo.
To uczucie, że jestem komuś tak bardzo potrzebna dudni mi w uszach kiedy za szybko jadę na autostradzie, kiedy zastanawiam się czy wieczorem wracać do domu sama czy jednak wziąć taksówkę. Nawet kiedy zaczynam myśleć żeby w końcu spełnić marzenie i skoczyć na bungee szybko zapala mi się czerwona lampka- a jak by się coś stało? Ola mnie potrzebuje.
O ile mogę wybrać bezpieczny samochód czy zrezygnować z ryzykownych zachowań, to na to czy będę zdrowa i długo żyć mam już raczej mniejszy wpływ. Ale mniejszy to znaczy, że nie mam go w ogóle?!
Pamiętam jak moja mama wylewała morze łez, kiedy wyczuła w piersi guza. Tak jak ja wtedy nie wyobrażałam sobie, że mogłoby jej zabraknąć, tak teraz sama będąc matką, nie wyobrażam sobie, że mogłoby zabraknąć mnie.
Moje chyba trochę obsesyjne już szukanie sposobu na długowieczność doprowadziło mnie do hasła profilaktyka. TO JEST TO! Idąc tym tropem trafiłam do Centrum Badań Dna. Początkowo, nie skupiałam się za bardzo na tej stronie(w końcu przejrzałam dopiero pół internetu) bo to raczej kojarzyło mi się z drogą imprezą, zbyt drogą jak na moją kieszeń.
Jakież jednak był moje zdziwienie, że mogę zbadać swoje predyspozycje do wystąpienia raka piersi i jajnika i być jak Angelina Jolie, która po analizie właśnie mutacji w genie BRCA 1, oszukała przedwczesną śmierć, poddając się obustronnej mastektomii. Może nie myślałam od razu o usuwaniu piersi, ale myśl, że mogę posiadać w sobie ten gen i mimo wszystko nie zachorować ( a ryzyko zachorowania nosicielek mutacji w BRCA1 na raka piersi wynosi do 80% a raka jajnika do 60% w skali życia) spowodowało natychmiastową decyzję – zamów zestaw.
Tak więc zamówiłam zestaw przez internet ( koszt 200 zł!) bo jechanie przez pół Polski jakoś mnie nie zachęcało. Za dwa dni puka kurier a w ręku ma małe pudełeczko. Skład zestawu to tylko:
-Formularz zgody
– szczegółowa instrukcja pobrania wymazu z policzka( można tez wybrać opcję pobrania krwi, ale wymaz jest zdecydowanie łatwiejszy)
– dwie wymazówki
– rękawiczki jednorazowe
– torebki zabezpieczające materiał
Na pobranie -14 dni. Ale po co czekać. Trzeba działać.
Cała procedura- łącznie z wypełnieniem ( na szczęście mało skomplikowanych papierów) zajęła mi z 10 minut. No może 15, bo trzeba było wytłumaczyć Oli, że to nie jest lizak.
Zamówiłam kuriera, opłaconego już przez Centrum Badań DNA i teraz czekam na wyniki. Dostępne oczywiście on-line.
Naturalnie boję się trochę co tam będzie, ale wiem, że jestem młoda i w przypadku niepomyślnej diagnozy mam czas na działanie. Robić częściej USG piersi, którego jakoś tak standardowo ginekolodzy nie wykonują…zapisać się do poradni genetycznej.
Testów predyspozycji do wystąpienia nowotworów jest cała gama. Mnie najbardziej interesował nowotwór piersi. Czy 150 zł to tak wielki koszt za profilaktykę? Przypuszczam, że skłonna byłabym zapłacić dwa razy tyle jeśli mam być spokojniejsza. Na szczęście innych nowotworów w rodzinie nie ma i lepiej żebym nie musiała podobnych testów wykonywać. Dobrze jednak, że jest taka możliwość i nie jest skierowana tylko do milionerów z dziesięcioma jachtami.
A z okazji świąt mam dla Was prezent!
Zajączek zostawił mi trzy bony prezentowe na badania w laboratorium genetyki medycznej Centrum Badań DNA !
Wystarczy w komentarzach na blogu napisać parę słów o profilaktyce- czy ma sens, po co ją stosować, jak zachęcić innych.
Osoba na pierwszym miejscu otrzyma bon o wartości 200 zł, dla drugiego i trzeciego miejsca przewidziano bony o wartości 100 zł każdy na dowolnie wybrane badanie w Centrum Badań Dna. Konkurs trwa do niedzieli 23 kwietnia do godziny 20:00.
Za realizację nagród w konkursie odpowiada Centrum Badań Dna
11 comments
ALICJA
18 kwietnia, 2017 at 12:49 pm
Dokladnie! Też mam dwojke dzieci i jest dla kogo żyć…jak najdłużej! Jestem jak najabrdziej ZA profilaktyka.. tylko jakoś dookoła traktują to jak szukanie sobie chorób… bo przeciez jak o czyms nie wiemy to tego niema prawda? 😉
Monika
18 kwietnia, 2017 at 1:15 pm
Warto sie badac poniewaz mozna juz w poczatkowym stadium wykryc chorobe a to daj szybsze i calkowite wyleczenie. Jestem za aby wszystkie kobiety korzystaly z programow profilaktycznych. Zycie ma sie jedno wiec warto o siebie zadbac zrobic to dla siebie a przede wszystkim dla naszej rodziny.
Aleksandra
18 kwietnia, 2017 at 7:02 pm
Oczywiście że profilaktyka jest ważna, lepiej (prościej i taniej) zapobiegać niż leczyć! Myślę, że innych zachęciłoby zestawienie zdjęć z kolejnych urodzin dziecka – na jednym rodzina w komplecie, na drugim już o jedną osobę mniej… Na samą myśl że miałoby mnie nie być na kolejnych urodzinach córki zamierzam przy najbliższej wizycie u ginekologa zarządać cytologii i skierowania na usg…
Ania
18 kwietnia, 2017 at 7:22 pm
Brawo, to dla mnie bardzo ważne jeśli chociaż jedną osoba po przeczytaniu artykułu wdroży w życie profilaktykę.Dziękuję za ten komentarz!
Agnieszka
18 kwietnia, 2017 at 8:19 pm
Po pierwsze…dziękuję. ..Twoje wpisy zawsze dają do myślenia..Po drugie czy my „Matki Polki” aby nie za rzadko myślimy o sobie? Dbamy o wszystkich na około (i dobrze) ale może warto również pomyśleć o SOBIE bo przecież mamy dla kogo żyć!!!Ja też jestem mamą dwójki szkrabow…i profilaktyka to chyba najlepsze co możemy zrobić dla siebie i dla nich…dziękuję raz jeszcze…Szkoda tylko,ze tak mało mówi się o profilaktyce…i o tym ,ze wykonanie takiego testu to banalna sprawa a może URATOWAĆ NAM ŻYCIE !!!
Ania
19 kwietnia, 2017 at 5:39 am
no właśnie tak mało a tak dużo
Magdalena
20 kwietnia, 2017 at 1:04 pm
Dlaczego profilaktyka jest ważna? Bo pomaga uniknąć sytuacji w której „jest już za późno”. Profilaktyka dla naszego organizmu ma takie samo działanie jak „serwis” dla samochodów. Wiem, że może to porównanie nie brzmi najlepiej, ale według mnie w 100% obrazowuje działania i badania profilaktyczne. Przegląd techniczny auta musimy wykonywać minimum raz w roku, jeśli okaże się, że np. hamulce są niesprawne nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie jeździł niesprawnym autem i sprawiał zagrożenie dla siebie i innych. Jeśli jednak ktoś zdecyduje się na taki krok – może dojść do wypadku, który spowoduje kalectwo lub śmierć. Jeśli do wypadku nie dojdzie prędzej czy później dana „usterka” w aucie spowoduje „psucie” się kolejnych podzespołów, co wiąże się z kosztownymi naprawami a czasem zezłomowaniem auta. Podobnie jest z profilaktyką. Jeśli wykonujemy regularnie proste badania – np. cytologię, jesteśmy w stanie w porę zareagować na powstałe zmiany i uniknąć ciężkiej choroby, leczenia czy nawet śmierci. Jeśli wykonujemy USG piersi, badamy je same – jesteśmy w stanie wykryć drobną zmianę, która może okazać się banalna do wyleczenia. Jeśli zaniedbamy takie podstawowe rzeczy jak właśnie profilaktyka może być tak jak z naszym samochodem. Tylko auta mają jedną drobną przewagę nad nami – do samochodów można dokupić części zastępcze, niestety w przypadku nas – jest z tym dużo gorzej. Stracone zdrowie bardzo ciężko odzyskać i gdy „jest już za późno” i np. kobieta traci pierś, macicę czy życie bo „nie miała czasu żeby zrobić badania” lub bagatelizowała zmiany, które widocznie są od dłuższego czasu tego nie da się cofnąć… Straconych narządów i zdrowia nie da się „dokupić i wymienić” na nowe, a życie mamy tylko jedno…
Dorota
20 kwietnia, 2017 at 7:53 pm
Profilaktyka to ratowanie życia… Moja mama choruje na czerniaka, są już, przeżuty ale… Ona się nie badała jednak ja co roku jestem u dermatologa, pod dermatoskopem sprawdzam znamiona i pieprzyki i usowam te niebezpieczne. Profilaktyka może uratować mu życie. Swoją córeczkę już od pierwszych dni życia smaruje kremem z filtrem 50. Czerniak jest dziedziczny wiec jeśli w tak prosty sposób mogę ją chronić zrobię wszystko aby to się udało.
cbdna
21 kwietnia, 2017 at 8:59 am
Pani Doroto, zapraszamy do zapoznania się z artykułem dotyczącym genetycznego podłoża Czerniaka na https://www.facebook.com/cbdna/
KArolina
21 kwietnia, 2017 at 7:07 am
Mały Antek jest dla mnie całym światem. Od chwili gdy tylko się urodził wiedziałam,że muszę zrobić wszystko aby chronić go przed złem tego świata. Przez myśl przemykały mi różne scenariusze- od nieszczęśliwych wypadków po inne zdarzenia losowe w tym nowotwory. Nie wyobrażam sobie co mogło by się stać gdyby zabrakło mnie na tym świecie. Myśl ta nie dawała mi spokoju i zaczęłam wykorzystując urlop macierzyński profilaktycznie chodzić do specjalistów w celu wyeliminowania ryzyka;) Zaliczyłam m.in. stomatologów, ginekologów i endokrynologów:) Lepiej zapobiegać niż leczyć- zdecydowanie jest to prostsze, na pewno korzystniejsze materialnie i oczywiście psychicznie. Każdy nas badać się powinien. Teraz, gdy wiem że na tym świecie nie jestem już sama – jest to ogromnie ważne. Do badań zachęciłam również mamę u której zdiagnozowano nadciśnienie. Badajcie się! Macie dla kogo żyć:)
Joanna
23 kwietnia, 2017 at 5:12 pm
Smutna prawda jest taka, że w Polsce profilaktyka nie istnieje, niestety. Kiedy idziemy do lekarza? Prawdopodobnie wtedy kiedy jest już za późno, czyli kiedy zaczyna nam coś dolegać. Wszyscy o tym wiedzą, ale nikt tego nie robi. Strach? Głupota? Nie wiem, co nami kieruje, ale na pewno nie rozsądek. A profilaktyka jest najważniejsza! Wizyta, która ma na celu ewentualnie coś wykryć a nie potwierdzić! 🙁