Tak bardzo kochamy nasze mamy, a one nas, że nie potrafią nie udzielać nam pomocy i rad. O ile pomoc zawsze się przyda, o tyle rady i niektóre zdania nie pomagają uspokoić hormonów.
Nie wiem, już jak wytłumaczyć, że w ciąży tyle a nie mniej wizyt jest wymagane. Że tak, kiedyś nie robiło się badań na toxoplazmozę czy jakiś HBs czy Wr. A HIV to po co? Coś ty córcia narkomanką jesteś? Wiesz, za moich czasów nie było USG i przeżyłaś będąc w brzuchu. A ty tyle masz tych zdjęć…to nie zaszkodzi dziecku?
Jaka znowu szkoła rodzenia? A co jak dostaniesz jedynkę?
A poród wiesz to najgorszy ten pierwszy, przy trzecim to nawet nie zauważyłam, że rodzę.
Chcesz męża przy porodzie? A kto go tam wpuści?? Przez okno mu pokażesz małą
A mleka nie masz za chudego? A ją chyba boli brzuszek…to może mleko za tłuste?
Kąpiesz codziennie? A gdzie ona się ubrudzi…
Ale trzymaj główkę…
Nie podrzucaj tak gwałtownie bo dostanie wstrząśnienia mózgu…
Powinnaś na bluzeczkę założyć jej sweterek, a na to polarek i kurteczkę…no i przykryj kocykiem…a śpiworek to gdzie?
A czego ty ją będziesz uczyć na tej macie edukacyjnej? Angielskiego?
A dlaczego nie kupisz jej chodzika? Ty i twoi bracia mieli i jakoś bioderka wam nie ucierpiały.
I podsumowanie każdego zdania….ZA MOICH CZASÓW CZEGOŚ TAKIEGO NIE BYŁO…
Dzięki Bogu, że nie wszystkie rady dotyczą mnie bezpośrednio bo chyba bym się przeprowadziła do Australii byle być jak najdalej i nie pokazałabym mamie jak się obsługuje Skype.
Ale wiecie co? Jak się coś dzieje, to do kogo dzwonimy najpierw? DO MAMY!
3 comments
Sarenka
26 kwietnia, 2015 at 12:25 pm
A moja mama kazała mi zmyć czarne paznokcie na porodówkę i zakryć tatuaże
Barbara
23 grudnia, 2016 at 8:58 am
Akurat z paznokciami miala racje, do porodu nie powinno byc lakieru bo po wygladzie paznokci widac, ze cos sie dzieje niedobrego.
JoannaLB
29 stycznia, 2016 at 7:37 pm
Jak na razie mama i teściowa zdają sobie sprawę, że świat się zmienia i słuchają z zaciekawieniem o nowinkach. Zobaczymy jednak, co będzie, jak się maluch urodzi 🙂