Proszę czekać, ładuję...

 

WszystkieW Polsce lepiej noworodka wyrzucić na śmietnik bo nie działają okna życia - Położna Mamą

18 października, 2017by Ania0

Znowu. ,,Na śmietniku znaleziono noworodka”, ,,Noworodek na wysypisku śmieci”, ,,Noworodek porzucony”. Taki żółty pasek widzimy stosunkowo często. Jest jeszcze inna treść: ,, Noworodek zostawiony w oknie życia” A zaraz potem ,,policja już szuka matki”. NIE, NIE, NIE!
Jakiś czas temu głośno było o poszukiwaniach kobiety, która urodziła, dziecko oddała do okna u sióstr zakonnych, a te wezwały służby, co by jej szukały bo istnieje zagrożenie jej zdrowia czy życia. Szlachetne? Nie, głupie!
Założeniem takich miejsc, jest gwarancja, że można malucha oddać w dobre ręce, mieć pewność,  że ktoś się nim natychmiast zajmie, nie zeżrą go wilki, czy nie wciągnie śmieciarka. Dziecko może liczyć od razu na ciepłe mleko i suchą pieluchę. Sytuacje są różne. Nastolatka wyrzucona z domu z bękartem, ósme dziecko męża który chleje. Nie ważne, NIE WAŻNE! Nie mogę zająć się noworodkiem, ale nie chce skazywać do na pewną śmierć. Idę do okna życia. Tam daję mu szansę, a sama odchodzę w zapomnienie. Anonimowość!
To jedyny ODPOWIEDZIALNY sposób aby ,,pozbyć ” się dziecka. Nie wspominam tu o świadomym rozpoczęciu procesu adopcyjnego, konsultacji z psychologiem itp. Tak, takie możliwości też są. Ale to zazwyczaj dotyczy innych osób i innych problemów.

Jak więc NIE DZIAŁA okno życia?

No po pierwsze szuka się matki pod pretekstem ratowania jej życia czy zdrowia. Skąd takie przypuszczenia? Bo urodziła? Tak, każda kobieta, która urodziła powinna przejść dwugodzinną obserwację z kontrolą tętna, ciśnienia, oddechu, temperatury, stopnia obkurczania się mięśnia macicy. Każda powinna dostać ciepłą herbatkę z cukrem i zostać poinformowana o konieczności zrobienia siusiu do 8 godzin po porodzie. Skoro oddająca nie zdecydowała się na poród w szpitalu, to automatycznie rezygnuje z tych wszystkich przywilejów. Sama bierze odpowiedzialność za swoje zdrowie.  Może jeszcze wprowadźmy, że do okien oddajemy dzieci zaszczepione, z zapasem odciągniętego mleka w buteleczkach ze smoczkiem imitującym pierś.
Drugi, nie działający sposób to uwaga: monitoring. No takie rzeczy tylko w Polsce. Było kiedyś głośno o kamerze w takim miejscu- na szczęście szybko się z niego wycofano. Ale jednak ktoś wpadł na pomysł zainstalowania jej tam.  Od razu postawmy  dziennikarza, który zada to jakże popularne pytanie: ,, Jak się Pani wtedy czuła, co myślała?”
A może okno życia otwierające się po wpisaniu wszystkich danych. Pesel matki, adres zamieszkania, imię i nazwisko. Ile kosztów operacyjnych mniej.
Tak zaraz powiecie- depresja poporodowa, nie wiedziała co robi. Okkkej. Może być.
Ale mając depresję i oddając dziecko w bezpieczne miejsce można jeszcze wszystko odkręcić. Bez konsekwencji, taka kobieta może zgłosić się np. na policję z informacją, że to ona jest matką, i po ciężkich bo ciężkich procedurach ewentualnie odzyskać dziecko, ewentualnie podpisać papiery adopcyjne. Bo jakby się niektórym wydawało, taki maluch na drugi dzień wcale nie jest kierowany do nowej rodziny, gdzie dostaje jej nazwisko. Najpierw idzie do pogotowia opiekuńczego bądź innej placówki i tam miesiącami czeka na decyzję sądu zanim weźmie go jakaś kochająca para.
Co innego z dzieckiem wyrzuconym na śmietnik. Tu już matka na policję raczej zgłosić się nie może, bo z marszu wsadzą ją do więzienia.
Depresja nie jest wytłumaczeniem, dlaczego taką kobietę trzeba szukać. Chciała oddać to oddała, chciała dobrze dla dziecka, a sama nie mogła się nim zająć? Ma do wychowania jeszcze kilkoro innych dzieci i nie chce narażać się na nieprzyjemności? Wybrała okno życia. Wbrew pozorom w całej niedogodnej sytuacji zachowała się odpowiedzialnie i chociażby dlatego nie powinna być narażana na konieczność tłumaczenia się, legitymowania. Jeśli tak będzie i matki w ciężkiej sytuacji będą miały świadomość, że po uruchomieniu się alarmu w oknie od razu zaczynają się poszukiwania ich jeszcze częściej będą decydowały się na wyrzucanie dzieci na śmietnik. Można to zrobić ciemną nocą, bez monitoringu, bez alarmów. Albo dziecko znajdzie ktoś dzisiaj, może jutro, może za tydzień. Odpowiedni czas żeby uciec, bezpiecznie się oddalić. Przy wyjącym alarmie czas na ewakuację znacznie się skraca.
I nie oceniajmy jak można w ogóle oddać swoje dziecko, oceniajmy sposób w jaki się to robi. Bezpieczny i odpowiedzialny, czy lekkomyślny i skazujący je na pewną śmierć? Po odpowiedzi na to pytanie, dopiero zastanówmy się kiedy i czy w ogóle egzekwować konsekwencje.


Proszę Cię o przeczytanie tej informacji zanim klikniesz „Akceptuję” lub zamkniesz to okno. Pragnę poinformować Cię, że Zgodnie z art. 13 ust. 1−2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27.04.2016 (tzw. RODO), zapewniamy bezpieczeństwo danym, które są przetwarzane w ramach działania naszej strony. Proszę Cię o zapoznanie się z Polityką Prywatności naszej firmy. Klikając „Akceptuję” lub zamykając okno, zgadzasz się na warunki przetwarzania swoich danych osobowych wyrażone w Polityce Prywatności.

Ania

Dodaj odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Odwiedź mnie w mediach społecznościowych:

Odwiedź mnie w mediach społecznościowych:

Blog Połoznamama.pl

To miejsce dla wszystkich rodziców, tych obecnych jak i przyszłych. Znajdziesz tu informację dotyczące zarówno samej ciąży, jak i porodu oraz macierzyństwa. Można powiedzieć, że to blog parentigowy, ale ponieważ poruszam wiele tematów tabu więc nie do końca taki zwykły blog parentigowy 😉

Szkoła rodzenia Połóżna z Mamą

To moja stacjonarna szkoła rodzenia znajdująca się w Kwidzynie. Od jakiegoś czasu jestem również położną środowiskową więc jeśli jesteś z Kwidzyna lub okolic koniecznie zajrzyj do zakładki Szkoła Rodzenia.

Facebook

© 2022 Położna mamą. Projekt i wykonanie: www.winternecie.pl

© 2022 Położna mamą. Projekt i wykonanie: www.winternecie.pl


Proszę Cię o przeczytanie tej informacji zanim klikniesz „Akceptuję” lub zamkniesz to okno. Pragnę poinformować Cię, że Zgodnie z art. 13 ust. 1−2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27.04.2016 (tzw. RODO), zapewniamy bezpieczeństwo danym, które są przetwarzane w ramach działania naszej strony. Proszę Cię o zapoznanie się z Polityką Prywatności naszej firmy. Klikając „Akceptuję” lub zamykając okno, zgadzasz się na warunki przetwarzania swoich danych osobowych wyrażone w Polityce Prywatności.