Proszę czekać, ładuję...

 

WszystkieNowe standardy opieki okołoporodowej- czyli papier a rzeczywistość - Położna Mamą

5 kwietnia, 2018by Ania1

Zmiany, zmiany, zmiany. Będzie lepiej, przychylniej dla pacjentki, będzie tęcza. Miesiące ciężkiej pracy i oto mamy nowe standardy opieki okołoporodowej. Co się zmieni i jak? O tym moje skromne spojrzenie. Spojrzenie położnej, na co dzień próbującej spełnić w większości fikcyjne rozporządzenia.

  • Po pierwsze zniesiono konieczność hospitalizacji kobiety ciężarnej po 41 tygodniu. Chwała za to- może w ten sposób zmniejszy się tłok na patologii ciąży, a tym samym ilość wywoływanych porodów za pomocą oxytocyny tzw. indukcji

 

  • Sam poród ma być też mniej zmedykalizowany. Chodzi o to, żeby ograniczyć ilość cięć cesarskich. Boję się, że szpitale zaczną być rozliczane ile cesarek przeprowadziły i jeśli będzie ich więcej niż porodów naturalnych, zaczną się tego konsekwencje. Co za tym idzie? Lekarze będą zmuszani, żeby ryzykować nie wykonanie cięcia- a nóż widelec uda się urodzić naturalnie. Nie ważne czy dziecko będzie zdrowe- ważne, że urodzone dołem.

 

  • Projekt zakłada, że ilość porodów zabiegowych zmniejszy się, jeśli każda pacjentka będzie miała dostęp do znieczulenia. Do tej pory, też niby pacjentki mogły z niego korzystać- teoretycznie- bo praktycznie wiadomo- brak anestezjologów, dodatkowe koszta. W projekcie nie doczytałam się wzmianki o zwiększeniu nakładów na zatrudnieniu dodatkowego personelu.

 

  • Zakładając, że znieczulenie jednak będzie dostępne, informacje o metodach łagodzenia bólu pacjentka ma otrzymać jeszcze w ciąży od lekarza prowadzącego lub położnej środowiskowej. Cudownie zapisano, że będzie również mogła przed porodem zwiedzić szpital i obejrzeć salę porodową. Co by nie było, praktyki takie stosowane są od lat (najwięcej odwiedzających jest zawsze w niedzielę po obiadku) – nic nowego ten zapis nie wnosi. Nawet jeśli stanie się to obowiązkiem a nie dobrą praktyką szpitala, to jakże mam ten obowiązek spełnić jeśli porodówka jest pełna. Tu kobieta rodzi a tu zwiedzanie? Ot poszanowanie intymności

 

  • Tak jak niczym nowym jest możliwość stworzenia planu porodu z położną lub lekarzem prowadzącym. To już też było.

 

  • Zmienia się czas badań połówkowych -tj. teraz między 18-22 tygodniem ciąży a nie 21-26. 

 

  • Ocena noworodkowa w skali Apgar ma być wykonywana na brzuchu u matki. W większości szpitali też się to dzieje, a w których tak nie jest to mam nadzieję, że ów zapis to wyegzekwuje.

 

  • Śmiechem napawa mnie jednak zapis o zapewnieniu warunków prawidłowej laktacji. Po pierwsze na każdym oddziale położniczym ma się znaleźć laktator. Hmmm- czyż to on jest gwarantem udanej laktacji? A gdzie wzmianka żeby zatrudnić chociaż jednego doradcę laktacyjnego? Nie ma. Cisza. Skupiamy się na urządzeniach mechanicznych nie na personelu, którego zresztą na oddziałach poprodowych jest zdecydowanie za mało, by odpowiednio dużo czasu poświęcić każdej pacjentce na instruktaż i pomoc laktacyjną. Mało tego, zapisano iż położne na dyżurze powinny dostarczyć matce wyczerpujących informacji na temat karmienia piersią. HALO, HALO! Czyż na to czas nie jest w ciąży? Czyż tym nie powinny się zająć położne środowiskowe, szkoły rodzenia. Już to widzę- po porodzie dziecko płacze bo chce jeść, a ja uświadamiam mamie jakie są zalety karmienia naturalnego dla niej i dla dziecka. Po moim wykładzie niech decyduje.

 

  • Coś, co faktycznie ma być nowego to trzykrotne określenie stanu psychicznego matki za pomocą specjalnej skali. Dwa razy ma to zbadać lekarz w czasie ciąży i raz położna środowiskowa po porodzie w czasie wizyty patronażowej

 

  • Wizyty patronażowe mają być przynajmniej 4- co ponownie nie jest czymś nowym, gdyż tak było zapisane już w poprzednich standardach.

Idzie nowe, a jakoby nic spektakularnego się nie zmienia. Co prawda wycofano się z tego co było bez sensu (hospitalizacja po 41 tygodniu ciąży) oraz podkreślono to, co się sprawdzało. Jednak na to, co chciano by uzyskać nie ma żadnego pomysłu. Laktator zamiast doradcy laktacyjnego i zapewnienie, że masz prawo do znieczulenia, bez podania sposobu jak znaleźć i opłacić anestezjologa. To coś w rodzaju ma być zrobione, a jak to sobie wymyślcie.

Jak dla mnie- mydlenie oczu pacjentkom i robienie z personelu tego złego, który nie chce pomóc, a przecież wg rozporządzenia musi. Jeśli dalej jako położne będziemy we dwie opiekować się 30 pacjentkami i 30 ich dzieci to zamiast szczegółowego instruktażu dotyczącego pozycji do karmienia w ruch będą szły mieszanki- nikt nie będzie zadowolony, ale przynajmniej dziecko nie umrze z głodu.

Miałam nadzieję, że jak przyjdzie nowe to będzie lepiej. Tak zawsze powtarzały moje koleżanki położne, które już są na emeryturze, i coś czuje, że ja na swojej dalej będę mówić podobnie.


Proszę Cię o przeczytanie tej informacji zanim klikniesz „Akceptuję” lub zamkniesz to okno. Pragnę poinformować Cię, że Zgodnie z art. 13 ust. 1−2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27.04.2016 (tzw. RODO), zapewniamy bezpieczeństwo danym, które są przetwarzane w ramach działania naszej strony. Proszę Cię o zapoznanie się z Polityką Prywatności naszej firmy. Klikając „Akceptuję” lub zamykając okno, zgadzasz się na warunki przetwarzania swoich danych osobowych wyrażone w Polityce Prywatności.

Ania

Jeden komentarz

  • agg

    14 kwietnia, 2018 o 8:34 pm

    A czy przypadkiem znieczulenie nie powinno byc darmowe? Na szkole rodzenia anestezjolog podkreslał nam, ze od jakiegos czasu jest to procedura bezpłatna./
    Co do laktacji…. pal szesc laktator. Ale pomoc przy przystawianiu dziecka, naukę tego – bo przeciez, choc to czynnosc naturalna, wcale nie musi byc łatwa, zwłaszcza, gdy kobieta jest zmeczona, oszolomiona i zagubiona po nieraz kilkunastu godzinach porodu, pod wplywem hormonow. Laktator moze na szybko kupic i przyniesc maz, ale wsparcie osob kompetentnych jest duzo cenniejsze.

    Odpowiedź

Dodaj odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Odwiedź mnie w mediach społecznościowych:

Odwiedź mnie w mediach społecznościowych:

Blog Połoznamama.pl

To miejsce dla wszystkich rodziców, tych obecnych jak i przyszłych. Znajdziesz tu informację dotyczące zarówno samej ciąży, jak i porodu oraz macierzyństwa. Można powiedzieć, że to blog parentigowy, ale ponieważ poruszam wiele tematów tabu więc nie do końca taki zwykły blog parentigowy 😉

Szkoła rodzenia Połóżna z Mamą

To moja stacjonarna szkoła rodzenia znajdująca się w Kwidzynie. Od jakiegoś czasu jestem również położną środowiskową więc jeśli jesteś z Kwidzyna lub okolic koniecznie zajrzyj do zakładki Szkoła Rodzenia.

Facebook

© 2022 Położna mamą. Projekt i wykonanie: www.winternecie.pl

© 2022 Położna mamą. Projekt i wykonanie: www.winternecie.pl


Proszę Cię o przeczytanie tej informacji zanim klikniesz „Akceptuję” lub zamkniesz to okno. Pragnę poinformować Cię, że Zgodnie z art. 13 ust. 1−2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27.04.2016 (tzw. RODO), zapewniamy bezpieczeństwo danym, które są przetwarzane w ramach działania naszej strony. Proszę Cię o zapoznanie się z Polityką Prywatności naszej firmy. Klikając „Akceptuję” lub zamykając okno, zgadzasz się na warunki przetwarzania swoich danych osobowych wyrażone w Polityce Prywatności.