Proszę czekać, ładuję...

 

karmienie piersiąMacierzyństwoGdy dopadnie zapalenie piersi - Położna Mamą

25 lipca, 2015by Ania0

Zapalenie gardła, zapalenie płuc, zapalenia oskrzeli- wszystko to znamy, słyszeliśmy o tym -nic dziwnego. Aż tu nagle -zapalenie piersi. Czym jest, z czym się wiąże? Dziś trochę wpisu merytorycznego.
Przeszłam przez to i dokładnie wiem co znaczy. Mówi się, że dotyczy to od 2.5 % do 9% mam karmiących, najczęściej od 2 do 6 tygodnia od rozpoczęcia laktacji[i]. Ja nie jestem statystyczna i zapalenie dopadło mnie w 9 miesiącu karmienia. I co się okazało, wszystkie dziewczyny z mojego otoczenia również przez to przechodziły. (Kto układał te statystyki?!)
I pomimo, że proces chorobowy trwa dwa trzy dni, to mogą to być dni wyjęte z życiorysu. Sukcesem jest zdecydowanie jak najszybsze działanie, a przede wszystkim jak najszybsze rozpoznanie. Pół biedy, gdy w pobliżu znajdziecie poradnię laktacyjną. Ale jeśli najbliższa znajduje się 100 km od domu, pozostaję JA! :p
Do rzeczy….pierwsze objawy mogą być mylne bo sugerują grypę. Czujesz się rozbita, masz gorączkę, dreszcze, wszystko cię boli. Ale za chwilę dochodzi boląca pierś, zazwyczaj jedna i sprawa się komplikuje. Nie trzeba jej dotykać, żeby odczuwać dyskomfort. Pojawia się na niej zaczerwienie, obrzęk, wzmożone ucieplenie. Boli. Cały czas boli. I pierwszy dylemat. Czy mogę karmić dalej?
Musisz! Wbrew powrzechnym radom(nawet niektórych lekarzy!) należy to robić jak najczęściej. Nie jest to jednak takie proste jak dotychczas. Dziecko może nie chcieć chorej piersi a i wypływ pokarmu może być utrudniony. Nie denerwuj się a zacznij próbować różnych metod. Np. zacznij karmienie od zdrowej piersi a po chwili przełóż malca na chorą. Przed karmieniem możesz zrobić ciepły okład-naczynia i kanaliki się rozszerzą, tak że mleko łatwiej wypłynie. Super sprawdza się też ciepły relaksujący prysznic.
Gdy już uda ci się nakarmić zaraz biegnij po zimny okład. I mimo, że nie ma badań potwierdzających skuteczność to nieoceniona jest zimna kapusta. Ma właściwości przeciwzapalne, stosowały ją nasze babki, prababki i pra pra babki, stosowałam i ja. I mam wrażenie, że to właśnie kapusta mnie uratowała.
Wspomóc należy się także lekami przeciwzapalnymi tzw. NLPZ typu ibuprofen. Jeśli jednak po dobie stosowania ich gorączka nie mija trzeba zgłosić się do lekarza po antybiotyk i przyjmować go przez 10-14 dni. Sprawa nie jest jednak jednoznaczna bo u rożnych kobiet różne antybiotyki pomagają. Może się okazać, że pierwszy jest nietrafiony i potrzeba kolejnego. Mimo wszystko dalej można karmić. I to jak najczęściej. Jeśli dziecko jednak nie ma potrzeby tak częstego jedzenia użyj laktatora. Ale uwaga! Ściągaj pokarm tylko do odczucia ulgi, tak by nadmiernie nie rozbudzić laktacji.
Nie stosuj również żadnych masaży czy wyciskań. Możesz w ten sposób zatkać kanaliki i doprowadzić do ropnia, którego trzeba będzie usuwać chirurgicznie.
W czasie tych dni pamiętaj też o odpowiednim nawodnieniu. Pij wodę jak najczęściej oraz wypoczywaj tyle ile się da. Zaangażuj męża, mamę, teściową w opiekę nad dzieckiem a ty po prostu połóż się spać. Naprawdę to jest choroba.
Im szybciej zorientujesz się, że zaczęło się zapalenie piersi, im szybciej zaczniesz prawidłowe postępowanie tym szybciej wrócisz do zdrowia i unikniesz powikłań.
Niestety przejście zapalenia piersi predysponuje do ponownego jego występowania. Niby nawracanie dotyczy 10% kobiet, ale nie wierzyła bym statystykom do końca.
I nie słuchajcie, że teraz stracicie pokarm, że mleko jest zakażone, że zrobicie dziecku krzywdę. Nic z tych rzeczy. Karmienie może faktycznie nie jest przyjemnością jak dotychczas, ale jest jak najbardziej możliwe.
Zapalenie ustępuje tak szybko jak szybko się pojawia. Bądź czujna, szybko zacznij działać. I karm! Cały czas karm!
[i] http://www.kobiety.med.pl/cnol/index.php?option=com_content&view=article&id=77:19-zapalenie-piersi-&catid=11:wiedza-o-laktacji&Itemid=44


Proszę Cię o przeczytanie tej informacji zanim klikniesz „Akceptuję” lub zamkniesz to okno. Pragnę poinformować Cię, że Zgodnie z art. 13 ust. 1−2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27.04.2016 (tzw. RODO), zapewniamy bezpieczeństwo danym, które są przetwarzane w ramach działania naszej strony. Proszę Cię o zapoznanie się z Polityką Prywatności naszej firmy. Klikając „Akceptuję” lub zamykając okno, zgadzasz się na warunki przetwarzania swoich danych osobowych wyrażone w Polityce Prywatności.

Ania

Dodaj odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Odwiedź mnie w mediach społecznościowych:

Odwiedź mnie w mediach społecznościowych:

Blog Połoznamama.pl

To miejsce dla wszystkich rodziców, tych obecnych jak i przyszłych. Znajdziesz tu informację dotyczące zarówno samej ciąży, jak i porodu oraz macierzyństwa. Można powiedzieć, że to blog parentigowy, ale ponieważ poruszam wiele tematów tabu więc nie do końca taki zwykły blog parentigowy 😉

Szkoła rodzenia Połóżna z Mamą

To moja stacjonarna szkoła rodzenia znajdująca się w Kwidzynie. Od jakiegoś czasu jestem również położną środowiskową więc jeśli jesteś z Kwidzyna lub okolic koniecznie zajrzyj do zakładki Szkoła Rodzenia.

Facebook

© 2022 Położna mamą. Projekt i wykonanie: www.winternecie.pl

© 2022 Położna mamą. Projekt i wykonanie: www.winternecie.pl


Proszę Cię o przeczytanie tej informacji zanim klikniesz „Akceptuję” lub zamkniesz to okno. Pragnę poinformować Cię, że Zgodnie z art. 13 ust. 1−2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27.04.2016 (tzw. RODO), zapewniamy bezpieczeństwo danym, które są przetwarzane w ramach działania naszej strony. Proszę Cię o zapoznanie się z Polityką Prywatności naszej firmy. Klikając „Akceptuję” lub zamykając okno, zgadzasz się na warunki przetwarzania swoich danych osobowych wyrażone w Polityce Prywatności.